Uncategorized

Cudowne uniesienia

Cudowne uniesienia
W pokoju jest ciemno, gdy do niego wchodze, oswietla go tylko slabe swiatlo nocnej lampki. Ona siedzi na fotelu i pije wino z przesadnie duzego kieliszka, a nastepnie odstawia go na stoliku.
– Zamknij drzwi i podejdz blizej – powiedziala, a ja tak zrobilem. Cala sytuacja sprawila, ze sie podniecilem w efekcie czego pojawilo sie znaczace wybrzuszenie w moich spodniach. Poczulem przyplyw goraca na twarzy, który wzmógl sie tylko gdy zorientowalem sie, ze ona równiez zauwazyla moje podniecenie i zazenowanie. Spojrzalem na nia a ona powiedziala tylko:
– Rozbierz sie – i juz mialem odpiac pierwszy guzik mojej koszuli, gdy dodala – powoli, a gdy to bedziesz robil chce abys patrzyl mi w oczy.
I znów moje podniecenie sie ujawnilo, zdjalem poslusznie wszystkie ubrania, kazde powoli i kazde zlozone odkladalem na pobliskim krzesle. Zostaly tylko majtki, w których widnialo moje podniecenie.
– Sciagnij je – powiedziala – sciagnij szybko.
Wybrzuszenie powiekszylo sie co nie przeszlo obojetnie wobec jej osoby. Podnioslem rece ku górze by zrobic co kazala, lecz zbytnio sie ociagalem gdyz ona poderwala sie i sciagnela je jednym plynnym ruchem. Mój kutas wyskoczyl z nich i uderzyl ja w policzek zostawiajac mokry slad. Slad mojego podniecenia na jej policzku.
Byla zaskoczona, choc nie chciala tego okazywac. Dluzsza chwile nie odrywala wzoru od niego, a on w przyplywie fal podniecenia jakie spowodowalo jej spojrzenie podskakiwal to w góre to w dól.
W koncu powoli obrócila sie i powiedziala:
– Rozepnij ja – i ja rozpialem jej piekna lateksowa sukienke. Jej czern i polysk cieplych snopów swiatla padajacych od watlego swiatla nocnej lampki wprawily mnie w kolejne podniecenie. Gladka powierzchnia lateksu rozpinana przeze mnie odkrywala kontrastujaca z nia skóre ludzkiego ciala. Piekna i delikatna, opinajaca kragle ksztalty kobiety, która wie czego pragnie i wie czego pozada. Doskonala. Sukienka zostala rozpieta a ona z wlasciwa dla siebie gracja sciagnela ja plynnymi ruchami. Obrócila sie ku mnie i spojrzala mi prosto w oczy, objela moja glowe rekoma i zblizyla sie do mnie tak, ze czulem jej oddech na mojej twarzy. W koncu podarowala mi dlugi mocny pocalunek by po chwili rzucic mnie na kolana i powiedziec:
– Zdejmij je. Chce zebys mnie piescil i lepiej, zebys to zrobil dobrze.
Juz chcialem zdjac jej koronkowe czarne majtki, gdy ona powiedziala: zadnych rak, zdejmij je zebami.
Gdy juz prawie siegnalem jej majtek zlapala mnie za wlosy, odciagnela i powiedziala: – tylko ich nie uszkodz, to jest moja ulubiona bielizna.
Tak wiec najdelikatniej jak umialem, i niestety niezdarnie sciagnalem jej majtki, przekladajac je przez jej skórzane buty na wysokich obcasach. Najpierw przez jedna, pózniej przez d**ga noge. Trwalo to dlugo przez co moje podniecenie narastalo falami.
– Polóz je na lózku – powiedziala, a ja tak zrobilem.
– A teraz pokaz co potrafisz.
Usiadlem pomiedzy jej nogami wystawilem jezyk tak daleko, jak tylko potrafilem i powoli zanurzylem sie w jej mokrej cipce. Najpierw delikatnie przesunalem jezykiem pomiedzy wargami sromowymi na co jej cialo natychmiast odpowiedzialo drzeniem. Zlapala mnie za wlosy i przycisnela do siebie, wydajac jeden krótki rozkaz: – liz, liz tutaj.
I lizalem a momentami nawet i ssalem i czulem jej podniecenie tak samo, jak ona widziala moje. Jej uscisk w moich wlosach doprowadzal mnie do szalenstwa, chcialem piescic ja nie tylko jezykiem ale i palcami, lecz ona zauwazyla to i powiedziala: – zadnych rak. To mówiac oderwala moja glowe od siebie i mnie puscila, efektem czego stracilem równowage omal nie padajac na podloge. Podeszlas do stolika nocnego i z jego szuflady wyjelas kajdanki, mówiac: – teraz bedziesz dobrym chlopcem.
Skula moje rece, by po chwili znów przyciskac moja twarz do swojej lechtaczki. Mój kutas podskakiwal w podnieceniu co i ja podniecalo wyraznie. Narastajace drzenie jej ciala i zwalniajacy sie uscisk jej dloni informowal mnie, ze doznawala orgazmu wiec w momentach tych sam staralem sie, aby szczytowala jak najmocniej i najdluzej.
W koncu oderwala moja twarz od siebie i powiedziala glaszczac mnie po glowie: – dobry chlopiec. Zajales sie mna, teraz ja zajme sie toba.
Kazala mi wstac, ale tylko po to, by w nastepnej chwili przewrócic mnie na lózko. Rozlozyla moje nogi szeroko i usiadla blisko mojego krocza. Lecz nie od razu zabrala sie do niego. Najpierw patrzyla jak podniecenie mojego kutasa rzuca nim unoszac go gwaltownie w chwilach najwiekszego podniecenia. Bawila sie mna, lecz sprawialo mi to przyjemnosc. W koncu powoli objela go ustami poczatkowo jedynie lizac koncówke mojego kutasa. Nastepnie nastapila seria krótkich, lecz gwaltownych ruchów glowa, po których szybko wlozyla go calego w swoje gardlo. Podniecenie, cala fala podniecenia, a ona go tam trzyma niczym zakladnika przez ladnych kilka sekund po czym wyciaga go i znów nastepuje seria krótkich zanurzen zakonczona kolejnym glebokim zanurzeniem mojego kutasa w jej gardle. Nie wytrzymalem, mój kutas mówil dosc, juz dluzej nie wytrzymam a ona dobrze go zrozumiala i w momencie gdy wytrysnalem wyciagala go z siebie, tak ze nasienie rozlalo sie we wnetrzu jej gardla i na jej twarz.
Weszla na mnie i wymienila sie ze mna zawartoscia swoich ust.

Bunlar da hoşunuza gidebilir...

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir